Niedobór składników odżywczych u malucha to kwestia zarówno diety, które nie zapewnia wszystkich witamin i mikroelementów, jak i zbyt mała aktywność fizyczna oraz zanieczyszczenia środowiska, w którym żyjemy. W kwestii niedoborów największe znaczenie ma szybkość reakcji rodziców, którzy powinni odpowiednio wcześniej zauważyć problemy ze stanem zdrowia dziecka. Czym objawiają się braki witamin i mikroelementów w diecie naszych pociech?
W kwestii niemowląt, źródłem niedoborów jest oczywiście głównie dieta – zarówno przestrzegana przez mamę w okresie ciąży, jak i podczas karmienia malucha. Niektóre symptomy powinny wzbudzić w nas niepokój, ponieważ problem z niedoborem składników odżywczych nie jest domeną tylko starszych dzieci.
- Magnez – niedobory magnezu u dzieci są spowodowane głównie spożyciem niezdrowego jedzenia. Chodzi tutaj przede wszystkim o zbyt dużą ilość słodyczy, gazowanych napojów, żywności typu fast-food. Zarówno u dorosłego, jak i malucha jest to dość poważna kwestia, ponieważ magnez wspiera nasz układ odpornościowy, trawienny, kostny, nerwowy i wpływa na prawidłowe krążenie krwi. Czasem przyczyną niedoboru magnezu jest również zanieczyszczenie środowiska metalami ciężkimi. Jak rozpoznać? Należy zwrócić uwagę na zaburzenia emocjonalne, czyli np. częste zmiany samopoczucia dziecka, jego nastroju, wybuchy agresji, a także nadpobudliwość. Inne symptomy to bezsenność, próchnica, niechęć do jedzenia, astma, ból mięśni, skurcze, moczenie się w nocy.
- Witamina D – chyba każdy wie, że witamina D jest bardzo ważna dla prawidłowego rozwoju dziecka. W pierwszych miesiącach życia jej niedobór może prowadzić do rozwoju krzywicy i problemów z kośćcem. U niemowlaka rozpoznamy go po wypukłych guzach w okolicy czoła, spłaszczonym brzuchu, płaskiej potylicy. Odpowiednie stężenie witaminy D w organizmie wzmacnia kości, zęby, pomaga zachować odpowiednią wagę, dobrze działający układ krążenia i jest potencjalną ochroną przed rozwojem raka. Objawy niedoboru to przede wszystkim biegunka, słaby apetyt, zaburzenia wzroku, niesmak, uczucie pieczenia w ustach albo gardle, ból kości i mięśni, problemy ze snem.
- Woda – czyli źródło życia. Dzieci w dzisiejszych czasach zbyt często są „pojone” napojami słodzonymi i gazowanymi. Niestety, takie produkty szybko prowadzą do otyłości i są zdecydowanie niezdrowe, a nasze pociechy wypijają zbyt mało naturalnej, życiodajnej wody. Według statystyk, wiele maluchów nie wypija od czterech do sześciu szklanek na dzień, jak zalecają lekarze. Odwodnienie niemowlaka jest bardzo niebezpieczne – powinien wypijać około 700 mililitrów płynów na dobę, zaś u nastolatków staje się przyczyną problemów z koncentracją, trudności w uczeniu się i problemów ze snem. Dzieci odwodnione cierpią również na bóle głowy, senność, osłabienie, nerwowość, a także trudności z wypróżnianiem się.
- Żelazo – jego niedobór prowadzi do anemii, a także częstego chorowania, łapania infekcji, trudności w rozwoju dziecka. Niedokrwistość u malucha czy nastolatka to zawsze poważna sprawa, dlatego nie można jej ignorować. Żelazo wzmacnia odporność organizmu, dotlenia go, warunkuje sprawną pracę mózgu, gdyż odpowiada za produkowanie czerwonych krwinek. Brak tego składnika rozpoznamy po zawrotach i bólach głowy, siniakach na ciele, które czasem nie wiadomo skąd się biorą, bladej skórze, słabym apetycie, zmęczeniu, braku chęci do zabawy, problemach z dziąsłami.
Co o tym sądzisz?